Aktualności

Bartosz Kwolek: Każdy chce dla drużyny jak najlepi

Aluron CMC Warta Zawiercie pokonała w rewanżowym spotkaniu Allianz Milano 3:0 i zapewniła sobie awans do ćwierćfinału Pucharu CEV. Jak to starcie ocenił Bartek Kwolek?

Bartek, wszyscy mówili, że czeka nas niesamowicie trudne zadanie. Wywiązaliście perfekcyjnie, bo 3:0 wygraliście zarówno w domu, jak i na wyjeździe. Pewnie dla wielu może to być niespodzianka. Pokazaliście, zwłaszcza w trudnych momentach, że trochę górujecie nad rywalami jakością i zimną krwią, co?

Na pewno był to cięższy mecz, niż ten w Sosnowcu. O tym jestem przekonany. Mimo, że dobrze zaczęliśmy, to mieliśmy swoje przestoje oraz problemy, przede wszystkim ze skończeniem ataku. Blok-obrona graliśmy całkiem nieźle, a brakowało tego wykończenia. Dopiero od pewnego momentu przełamaliśmy się i było troszeczkę łatwiej. Cóż, na pewno cieszy, że wygrywamy dość szybko po tych dwóch setach. Trzeci udało się dowieźć. Do domu wracamy w dobrych nastrojach i nie tak bardzo zmęczeni, jak mogłoby to wyglądać. Zaraz kolejny mecz, na którym musimy się skupić. 

Po trzecim secie zostałeś na boisku jako jedyny z podstawowego składu, bo ciągle czekamy na Sama Coopera. To chyba ciebie przede wszystkim cieszy, że ten mecz zamknęliście w 3:0. Rezerwy po raz kolejny pokazały, że naprawdę dużo potrafią wnieść do drużyny. Jak ty czułeś się z nimi na boisku obok kolegów, z którymi na treningach w szóstkach grasz na pewno rzadziej?

Od dwóch miesięcy jesteśmy tylko w trójkę, więc na treningach często miksujemy się w składach. Pracujemy nad tym, aby wyglądało to jakościowo i chyba widać, że każdy chce dla drużyny jak najlepiej. Przełożyliśmy codzienne zajęcia na mecz i chwała za to chłopakom. 

Teraz czeka nas starcie w Pucharze CEV z Asseco Resovią Rzeszów. Cieszysz się, że podróż nie będzie taka długa i męcząca, czy jednak wolałbyś pojechać za granicę? 

Szczerze mówiąc, cieszyłbym się bardziej na ten Olimpiakos. Tych meczów jest jednak tyle, że to bez znaczenia czy gramy z polską drużyną, czy nie. Do Rzeszowa nie jest daleko i to jest na pewno plus. Chyba trzeba się z tego cieszyć. 

Powrót do listy