W poniedziałek poznaliśmy trzeciego finalistę TAURON Pucharu Polski kobiet, który rozegrany zostanie 16 i 17 marca w Nysie. Zostały nim PGE Rysice Rzeszów, które w ćwierćfinale wygrały z Grupą Azoty Chemikiem Police 3:1 (25:22, 25:18, 19:25, 25:20). MVP Ana Kalandadze. Na boisku zobaczyliśmy po obu stronach siatki kilka kandydatek do kadry.

Wczesniej kwalifikację zapewniły ŁKS Commercecon Łódź po wygranej nad Energą MKS Kalisz 3:0 (25:18, 25:14, 26:24) oraz UNI Opole po zwycięstwie nad ITA TOOLS Stalą Mielec 3:1 (25:17, 25:23, 20:25, 25:21). We wtorek BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała zmierzy się z Grupą Azoty Akademią Tarnów (początek 18:00).

Mecz PGE Rysic Rzeszów z liderem TAURON Ligi Grupą Azoty Chemik Police był hitem fazy ćwierćfinałowej TAURON Pucharu Polski. W kobiecej rywalizacji nie było rozstawienia, jak w przypadku siatkarzy, stąd taki, uważany przez wielu, przedwczesny finał.

- Spotkania obu drużyn zazwyczaj rządziły się swoimi prawami. Często nie grał roli poziom sportowy, a po prostu dyspozycja dnia czy zachowanie zimnej głowy. Jestem pozytywnie nastawiona na to spotkanie, bo musimy być z jednej strony tak nastawione, a drugiej musimy pokazać jakość sportową. Mam nadzieję, że wygramy ten mecz i pojedziemy do Nysy - mówiła środkowa rzeszowskiego zespołu, Weronika Centka.

W walce o finał TAURON Pucharu Polski rzeszowianki, wicemistrzynie kraju, zmierzą się z mistrzyniami Polski ŁKS-em Commercecon Łódź.