Aktualności

Wygrana pod Dębowcem

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała – Grot Budowlani Łódź 3:1 (25:23, 25:23, 24:26, 25:23). Stan rywalizacji: 2:1 dla BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. MVP: Regiane Bidias (BKS BOSTIK ZGO)

BKS BOSTIK ZGO: Nowicka, Pacak, Borowczak, Laak, Majkowska, Damaske, Mazur (libero) oraz Abramajtys, Bidias, Szczepańska-Pogoda.

Grot: Lisiak, Wilińska, May, Różyńska, Blagojević, Bjelica, Łysiak (libero) oraz Łazowska, Mitrović.

Trzeci mecz o brązowy medal, który w piątkowy wieczór miał miejsce w Bielsku-Białej przyniósł ogromne emocje! Był to również najbardziej wyrównany bój obu ekip w ostatnim tygodniu. Tydzień temu bielszczanki dość łatwo wygrały 3:0, by we wtorek przegrać w Łodzi 0:3. W Hali im. Z. Pietrzykowskiego w Bielsku-Białej obie ekipy chciały wygrać po raz drugi, by brązowy medal mieć już tylko na wyciągnięcie ręki. Może właśnie dlatego całe spotkanie obfitowało w piękne ataki i obrony, zwroty akcji, ogromną walkę i niesamowite poświęcenie z obu stron.

Pierwsza partia rozpoczęła się od bardzo dobrej gry bielszczanek, które przy wsparciu ponad dwutysięcznej publiczności (kolejny rekord frekwencji!), prowadziły 9:3. Łodzianki odczekały napór bielskiej ekipy i rozpoczęły odrabianie strat (7:10). Od tego momentu dobry fragment gry zaliczyły Paulina Damaske i Martyna Borowczak, które punktowały z lewego skrzydła. Po błędzie Mackenzie May gospodynie prowadziły 18:12. W kolejnych akcjach zespół trenera Macieja Biernata pokazał jednak, że nie zamierza odpuszczać nawet, gdy przewaga gospodyń jest już duża. Pomocną dłoń wyciągnęły też bielszczanki. Błędy w zagrywce i ataku sprawiły, że na tablicy wyników było tylko 17:19! Znów mecz stał się bardzo zacięty, łodzianki przy piłce setowej miały nawet piłkę w górze na wagę remisu, ale na szczęście akcję zakończyła Martyna Borowczak i BKS BOSTIK ZGO cieszył się z wygrania pierwszego seta.

W drugą odsłonę meczu lepiej weszły łodzianki, które po kilku minutach prowadziły 8:5. Trener Bartłomiej Piekarczyk poprosił o czas, a jego siatkarki chwilę później odrobiły dwa punkty. Niestety po błędzie Pauliny Damaske zespół z Łodzi prowadził 12:8. Kilka chwil później było już 15:9, ale bielscy kibice nie stracili wiary. W wygraną wierzyły też bielszczanki, które od stanu 11:17 w błyskawicznym tempie odrabiały straty. Świetnie spisywała się Regiane Bidias, która zastąpiła Martynę Borowczak. Brazylijka nie tylko zagrywała, ale też kończyła ataki zza linii trzeciego metra! W efekcie na tablicy wyników mieliśmy remis po 17! Kolejne dwa punkty padły łupem przyjezdnych, ale bielskie siatkarki poczuły już, że można tego seta wygrać. Do remisu po 21 doprowadziła… Regiane Bidias, a chwilę później z przodu były już gospodynie (22:21). Seta blokiem po długiej akcji zakończyła Paulina Majkowska, a trybuny eksplodowały ze szczęścia!

Początek trzeciego seta był wyrównany, ale to łodziankom jako pierwszym udało się osiągnąć przewagę (8:5). Bardzo dobrą zmianę w łódzkiej ekipie dała Andrea Mitrović, która zastąpiła Mackenzie May. Kanadyjka atakowała niesamowicie i co kilka chwil zdobywała punkty dla swojej drużyny. Z prawego skrzydła raz po raz uderzała też Ana Bjelica. Po jednym z jej ataków Grot Budowlani prowadzili już 12:7. Bielski zespół zbliżył się na dystans dwóch punktów, ale przez długi czas nie udawało się wyrównać. Wreszcie po skończonym ataku Pauliny Damaske na tablicy wyników mieliśmy remis po 23! Kolejną akcję skończyła Mitrović, ale BKS BOSTIK ZGO odpowiedział blokiem Nikoli Abramajtys! Drugiej piłki setowej bielszczanki nie obroniły. Po długiej i niesamowitej akcji (świetna gra w obronie bielszczanek), atak zepsuła Paulina Damaske, a łodzianki wygrały 26:24.

Czwartą partię bielski zespół zaczął znakomicie. Po zagrywkach Pauliny Damaske było 5:1. Chwilę później było 8:2, ale łodzianki odrobiły część strat. Podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka kontrolowały jednak wydarzenia na boisku. Po kolejnych atakach Regiane Bidias, bloku Nikoli Abramajtys i asie serwisowym Kertu Laak, gospodynie prowadziły już 19:10! Chwilę później przewaga bielskiej ekipy wynosiła już dziesięć punktów (22:12)! Za moment było 23:14, a kibice rozpoczęli świętowanie! Po raz kolejny jednak okazało się, że w kobiecej siatkówce nie można się cieszyć za wcześnie… Kolejne błędy w ataku i przyjęciu sprawiły, że przyjezdne coraz bardziej zbliżały się do remisu. Przy stanie 23:21 trener Bartłomiej Piekarczyk zdecydował się na zmianę Kertu Laak na Martynę Borowczak. Popularna Mery po długiej akcji zdobyła punkt dla BKS BOSTIK ZGO i dała bielszczankom pierwszą piłkę meczową. Błędy na zagrywce Pauliny Damaske i w ataku Joanny Pacak sprawiły jednak, że Grot Budowlani mieli już tylko punkt do remisu (23:24). Na szczęście ostatnią akcję atakiem skończyła Regiane Bidias, która została wybrana MVP tego spotkania.

Zwycięstwo 3:1 sprawiło, że bielski zespół zrobił kolejny krok w stronę brązowego medalu. W rywalizacji do trzech wygranych prowadzi bowiem 2:1. Czwarty mecz tej serii odbędzie się we wtorek w Łodzi. W przypadku wygranej łodzianek, decydujące starcie będzie miało miejsce w piątek w bielskiej hali!

Powrót do listy