Siatkarskieligi app
 

Aktualności

Leszek Dejewski: Pokazaliśmy jastrzębski charakter

Drugi trener Jastrzębskiego Węgla Leszek Dejewski spotkanie swego zespołu z PSG Stalą Nysa (3:1) nazwał "meczem walki". - Zaskoczyli nas w pierwszym secie dobrą grą. Mają w tym sezonie swoje cele i chcą je zrealizować, coś wygrać, a nie tylko utrzymać się w PlusLidze. Na pewno zespół trenera Daniela Plińskiego ma potencjał. My mieliśmy trochę problemów i pierwsza partia przypominała walkę z murem. Następnie po dobrych zmianach pokazaliśmy jastrzębski charakter i zdobyliśmy komplet punktów - mówi Leszek Dejewski.

Jastrzębianie w środę rozegrają u siebie (początek 18:00) ostatni mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów. Trwa sprzedaż biletów na spotkanie z VfB Friedrichshafen. Gospodarze już mają zapewniony awans do ćwierćfinałów z pierwszego miejsca w grupie. - Na pewno nie prowadzimy rozważań z kim chcielibyśmy zagrać. Na tym etapie rywalizacji nie ma już słabych. Jest jeszcze sprawa rozstawienia i dalszej drabinki wśród drużyn, które awansują z pierwszego miejsca. Warto więc mieć jak najlepszy dorobek - podkreśla Leszek Dejewski.

Jastrzębski szkoleniowiec dodaje, że po zakończeniu gry w fazie grupowej Ligi Mistrzów będzie mniej obowiązków i więcej czasu na trening. - Zespół chce jak najszybciej wrócić do dobrej dyspozycji z początku sezonu - powiedział.

W tabeli PlusLigi po 21. kolejkach prowadzi Asseco Resovia Rzeszów 53 pkt przed Jastrzębskim Węglem 49 i Aluronem CMC Zawiercie 48. Piąty jest Trefl Gdańsk 38 pkt - najbliższy rywal jastrzębian w PlusLidze. - W pierwszej rundzie wygraliśmy w Gdańsku, ale to o niczym innym nie świadczy. Oni i my jesteśmy teraz innymi zespołami. Trefl ma dobry sezon. Na pewno przyjadą do nas po punkty. Z pewnością dobrej gry i walki nie zabraknie - uważa drugi trener Jastrzębskiego Węgla.

Do zakończenia sezonu zasadniczego PlusLigi pozostało rozegranie meczów dziewięciu kolejek. - Sytuacja w tabeli jest bardzo ciekawa. Dawno chyba nie mieliśmy tylu zespołów z aspiracjami do play off. Finisz sezonu zasadniczego na pewno będzie ciekawy - zakończył Leszek Dejewski.

Powrót do listy