Aktualności

Gala PLS: Kto zostanie odkryciem sezonu w PlusLidze? Dwóch atakujących i libero!

Każdego roku do PlusLigi trafia sporo nowych zawodników, którzy robią postępy i dodają rozgrywkom sporo jakości. W tym sezonie dobrze rozwinęło się sporo siatkarzy, spośród których wybraliśmy trzech kandydatów do miana odkrycia sezonu – dwóch atakujących i jednego libero. Do tej nagrody kandydują Dawid Dulski (Exact Systems Hemarpol Częstochowa), Maksymilian Granieczny (KGHM Cuprum Lubin) i Aliaksei Nasevich (Trefl Gdańsk).

Dawid Dulski (Exact Systems Hemarpol Częstochowa)

Dawid Dulski urodził się w 1 listopada 2002 roku. Mierzy 210 cm wzrostu i przynajmniej od roku uznawany jest przez wielu fachowców za olbrzymi talent na pozycji atakującego. Dość powiedzieć, że już po pierwszym roku gry w PlusLidze – choć w Aluronie CMC Warcie, do której trafił z AZS AGH Kraków pełnił funkcję zmiennika – to jednak został powołany przez Nikolę Grbicia do reprezentacji Polski i zadebiutował w Lidze Narodów, grając łącznie w czterech meczach z Francją, Iranem, Bułgarią i Serbią. Zanim jeszcze pojawił się w Częstochowie poleciał do Chin, gdzie wraz z akademicką reprezentacją zdobył srebrny medal na uniwersjadzie w Chengdu. A później, już w barwach zespołu Exact Systems Hemarpol Częstochowa, pokazał, że niebawem w PlusLidze może odgrywać znaczącą rolę. Już wiadomo, że nie będzie grał w drużynie z Częstochowy, a trafić ma do zespołu, który mierzy wyżej i chce namieszać być może nawet w czołówce PlusLigi.

Zanim Dulski podpisał kontrakt z Aluronem CMC Wartą Zawiercie – a stało się to już w 2021 roku, zaraz po maturze – był zawodnikiem SMS PZPS Spała. Gdy związał się z zawierciańskim klubem natychmiast został wypożyczony do grającego w TAURON 1. Lidze AZS AGK Kraków, gdzie spisywał się wyśmienicie, a po roku mógł zadebiutować w PlusLidze. I ten debiut był całkiem udany, bo w pierwszym sezonie Dulski pokazał się na boisku w 36 meczach, zdobywając 184 punkty. Z kolei w ostatnich rozgrywkach, gdy był już podstawowym graczem ekipy z Częstochowy, zdobył 480 punktów i udowodnił, że ma sporo atutów, m.in. zagrywka, bo posłał 32 asy serwisowe.  

Dulski pochodzi z Poznania i nie ukrywa swoich kibicowskich sympatii, bo trudno jest mieszkać w stolicy Wielkopolski i nie kibicować Lechowi Poznań. Choć mocno interesuje się futbolem – jako ośmiolatek wspierał Lecha z trybun m.in. w słynnych meczach pucharowych z Manchesterem City i Juventusem Turyn – a także wyścigami Formuły 1, to jednak zdecydował się na grę w siatkówkę. – A właściwie to mama mi to zaproponowała, bo rzeczywiście odkąd pamiętam byłem wyższy od rówieśników. W czwartej klasie szkoły podstawowej zacząłem treningi i bardzo się cieszę, że tak to się potoczyło – mówi Dulski.

Czy zostanie wybrany odkryciem sezonu 2023/2024 w PlusLidze? Tego dowiemy się już w sobotę podczas gali w Katowicach.

Dawid Dulski
Wiek/wzrost: 21 lat / 210 centymetrów
Sezony/mecze w PL: 2 sezony / 66 meczów
Kluby w karierze w PL: 2
Mecze/Sety w sezonie 23/24: 30 meczów / 110 setów

Maksymilian Granieczny (KGHM Cuprum Lubin)

Gdy zaczął pojawiać się w kadrze meczowej Jastrzębskiego Węgla kibice żartowali, że spotkania nie mogą odbywać się w godzinach wieczornych, bo „Maksia mama nie puści”. To były oczywiście żarty, ale nie bez powodu – Granieczny w chwili, gdy pierwszy raz znalazł się w czternastce klubu z Jastrzębia-Zdroju, miał piętnaście lat, a wyglądał na jeszcze młodszego. Za to pokazywał, że do siatkówki – a jeszcze bardziej do pozycji libero – ma talent.

Jego kariera na razie wydaje się być prowadzona idealnie – zaczął od bardzo dobrej szkoły, jaką jest Akademia Talentów Jastrzębskiego Węgla, później terminował w pierwszym zespole pojawiając się od czasu do czasu na boisku, ale przede wszystkim trenując ze znakomitymi zawodnikami, a następnie trafił do słabszego klubu, w którym zaliczył bardzo dobry sezon. Gdy był graczem Jastrzębskiego Węgla zdażało się, że na wyjazdach dzielił pokój na wyjazdach z Jurijem Gladyrem, jednym z najmocniejszych charakterów w PlusLidze. Z kolei na treningach mógł podpatrywać Jakuba Popiwczaka, jednego z najlepszych polskich libero.

– Rzeczywiście, miałem okazję bardzo dużo rozmawiać z Jurijem, który bardzo mi pomógł, podobnie zresztą jak Kuba Popiwczak i pozostali gracze. Ten rok, który spędziłem w pierwszym zespole dał mi bardzo wiele, wręcz otworzył mi oczy na wiele spraw – mówi Granieczny, który nie ukrywa, że gdy zaczynał swoją przygodę z siatkówką chciał być przyjmującym, ale marzenia te zweryfikował wzrost. I tak został libero, który, grając regularnie w PlusLidze, pokazywał się ze świetnej strony. Łącznie zagrał w trzydziestu meczach, co przełożyło się na 101 setów.

Maksymilian Granieczny
Wiek/wzrost: 18 lat / 177 centymetrów
Sezony/mecze w PL: 4 sezony / 34 mecze 
Kluby w karierze w PL: 2
Mecze/Sety w sezonie 23/24: 30 meczów / 101 setów

Aliaksei Nasevich (Trefl Gdańsk)

Choć urodził się w Grodnie na Białorusi i mieszkał tam przez piętnaście lat to dziś jest Polakiem, który ma za sobą występy w reprezentacji Polski juniorów. Aliaksei Nasevich – lub jak kto woli Alaksiej Nasiewicz – to na pewno jedna z nadziei Polskiej Siatkówki. W tym roku po raz pierwszy tak naprawdę dostał szansę gry w Treflu Gdańsk i świetnie ją wykorzystał, chociaż plany na większą liczbę meczów i punktów pokrzyżowała kontuzja.

Gdy rodzina Aliakseia przeniosła się do Trójmiasta, młody siatkarz zaczął trenować w gdańskim Stoczniowcu. Po trzech latach, już jako osiemnastolatek, trafił do Trefla, występując w drużynie Trefl Lębork. Rok później już trenował w gdańskim Treflu. Co ważne, w 2023 roku otrzymał polską licencję, dzięki czemu nie tylko w PlusLidze występuje jako gracz polski, ale także mógł zadebiutować w reprezentacji Polski juniorów.

Co ciekawe, Nasevich swoją przygodę ze sportem rozpoczynał nie od siatkówki, a od… taekwondo. Po dwóch latach zdecydował się jednak na zmianę dyscypliny i został siatkarzem. – Będąc młodzikiem występowałem na pozycji libero, ponieważ wszyscy koledzy z mojego zespołu byli wyżsi. Szło mi całkiem nieźle, bo nawet dostawałem indywidualne nagrody na tej pozycji, ale po kilku latach trener zdecydował się postawić mnie na pozycji atakującego – opowiada Nasevich.

W minionym sezonie dwukrotnie dostał nagrodę dla najlepszego gracza meczu w PlusLidze – 24 stycznia w starciu z Barkomem Każany Lwów oraz 7 lutego, gdy zdobył 26 punktów w starciu z Bogdanką LUK Lublin – a to już, w tak mocnych i wymagających rozgrywkach, nie jest łatwą sprawą. Trudno jednak nie wskazać na ogromnego pecha polskiego atakującego – w momencie, gdy był w najwyższej formie – zdobył 26 punktów z Bogdanką LUK i 28 punktów z PGE GIEK Skrą Bełchatów – doznał kontuzji, która nie pozwoliła mu już na rozegranie choćby jednego meczu więcej. Czy jednak wystarczy to do tego, by zostać odkryciem sezonu? Przekonamy się już w sobotę w Katowicach.   

Aliaksei Nasevich
Wiek/wzrost: 20 lat / 199 centymetrów
Sezony/mecze w PL: 3 sezony / 39 meczów 
Kluby w karierze w PL: Trefl Gdańsk
Mecze/Sety w sezonie 23/24: 20 meczów / 49 setów 
Nagrody MVP w sezonie 23/24: 2

Powrót do listy