Co za walka MOYA Radomki Radom! Dokonały niemożliwego i są w 1/4 finału Pucharu CEV!

Zespół MOYA Radomki Radom rozgrywa właśnie najlepszy moment sezonu 2024/2025. Najpierw Radomka awansowała do turnieju finałowego TAURON Pucharu Polski, w środowy wieczór odrobiła starty i po niesamowitych emocjach została w Pucharze CEV.

Zespół z Radomia przed własną publicznością przegrał 1:3 z Vandoeuvre Nancy VB i wydawało się, że w rewanżu będzie mu bardzo trudno odwrócić losy dwumeczu. Tymczasem zespół trenera Jakuba Głuszaka zaczął bardzo dobrze i kontrolował dwa pierwsze sety – wygrywając je do 19. Prawdziwy horror miał miejsce w trzeciej odsłonie, w której rywalki prowadziły już 21:17, jednak po 49-minutowej walce to MOYA Radomka zwyciężyła 37:35! Zgodnie z regułami CEV obie drużyny miały rozstrzygnąć losy rywalizacji w złotym secie. Polski zespół prowadził w nim 5:2, potem 12:9, ale rywalki dogoniły i od 13:13 mieliśmy ciągłą walkę z obu stron. Ostatecznie MOYA Radomka Radom wygrała 18:16 i w nagrodę wywalczyła awans do 1/4 finału Pucharu CEV. Tam też zagra druga polska ekipa – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, który dostał się tam z Ligi Mistrzyń, zajmując trzecie miejsce w swojej grupie.

We Francji doskonały mecz rozegrała atakująca Radomki Monika Gałkowska, która zdobyła 30 punktów, przy 48-procentowej skuteczności, a 5 bloków dorzuciła Kornelia Garita. – Warto walczyć i grać zawsze do końca, bo wtedy można spełniać marzenia – podsumował udany powrót Radomki Łukasz Kruk, dyrektor zarządzający klubu.