Siatkarskieligi app
 

Aktualności

Coraz trudniejsza sytuacja Nowak-Mosty MKS Będzin. Trzy punkty PGE GiEK Skry

PGE GiEK Skra Bełchatów pewnie pokonała MKS Będzin 3:0 w meczu 22. kolejki PlusLigi. Bełchatowianie dominowali na boisku od początku do końca, a świetna postawa Amina Esmaeilnezhada, który zakończył spotkanie blokiem, pozwoliła drużynie na zasłużone zwycięstwo. Zespół z Będzina jest w coraz trudniejszej sytuacji.

Po raz kolejny Nowak-Mosty MKS Będzin musiał sobie radzić bez Grzegorza Pajaka, którego w pierwszym składzie zastępował młody Mateusz Szpernalowski. Tylko początek pierwszego seta był wyrównany, później to PGE GiEK Skra wyszła na prowadzenie. Dobra postawa Grzegorza Łomacza w polu zagrywki pozwoliła bełchatowianom objąć prowadzenie 15:10, którego nie oddali już do końca tej partii. Goście lekko zagrywali, licząc na pomyłki przeciwników i od połowy seta ta taktyka – plus zagrywanie w Dominika Depowskiego – wypaliły. W końcówce PGE GiEK Skra kontrolowała przebieg gry, prowadząc już 20:14. Pierwszą partię zakończył błąd ataku po stronie gospodarzy, a bełchatowianie wygrali 25:17.

Druga partia zaczęła się od prowadzenia gości 3:1, ale błędy w bloku i przyjęciu pozwoliły gospodarzom szybko wyrównać wynik. Dobra gra PGE GiEK Skry oraz błędy Będzina pozwoliły bełchatowianom zbudować siedmiopunktową przewagę (14:7). Przy stanie 21:15, asa serwisowego dołożył Pavle Perić, który zagrał w pierwszym składzie Choć gospodarze zdobyli trzy punkty w końcówce, to drugą partię zakończył atak Mirana Kujundzicia, a bełchatowianie wygrali 25:20.

W trzecim secie trener gospodarzy Radosław Kolanek wprowadził na boisko kolejnych zmienników – szansę dostali Kamil Maruszczyk i Patryk Szwaradzki. PGE GiEK Skra dobrze spisywała się w każdym elemencie, odskakując rywalom na 8:4. Jednak od stanu 7:15 MKS zdobył cztery punkty z rzędu, po czym trener Gheorghe Cretu poprosił o czas. W kolejnych akcjach to gospodarze zaczęli wierzyć, że mogą znaleźć sposób na Skrę, doprowadzając do wyrównania po 19. Przy wyniku 20:21 na boisku pojawił się Wiktor Nowak, który świetnie spisał się na zagrywce – zagrał asa i pierwszą trudną zagrywkę, czym pomógł swojej drużynie w dokończeniu spotkania w trzech setach. Piłkę meczową PGE GiEK Skrze dał atak Amina, a trzeciego seta i całe spotkanie zakończył blok tego samego zawodnika. Bełchatowianie wygrali 25:20 i 3:0 w setach. MVP meczu wybrano Amina Esmaeilnezhada.

Po tym meczu PGE GiEK Skra umocniła swoją pozycję w czołowej ósemce, gospodarze z trzema wygranymi pozostali na 15. miejscu w tabeli PlusLigi.

Powrót do listy

Powiązane informacje

POWIĄZANE WIADOMOŚCI