Siatkarskieligi app
 

Aktualności

Maksymilian Granieczny: Ten sezon dał mi dużo doświadczenia boiskowego

Jednym z debiutantów w szerokiej kadrze powołanej przez trenera Nikolę Grbicia jest 19-letni libero, Maksymilian Granieczny, który w tym sezonie w PlusLidze był podstawowym graczem Cuprum Stilonu Gorzów i pokazał, że ma duży potencjał i możliwości do dalszego rozwoju.

PLUSLIGA: Czy przed przyjazdem do Spały na pierwsze zgrupowanie seniorskiej kadry poczuł pan lekki stres, czy przede wszystkim radość?
Maksymilian Granieczny (libero Cuprum Stilonu Gorzów i reprezentacji Polski): Myślę, że większa była u mnie ekscytacja niż trema, ponieważ to jest coś, co myślę każdy młody siatkarz chce przeżywać i do czego dąży. Także bardzo się cieszyłem, że mogę tu przyjechać i bardziej niż stres, to była u mnie ekscytacja.

PLUSLIGA: Jeśli chodzi o powołanie do reprezentacji, to patrząc na to jak ten sezon wyglądał w pana wykonaniu, w głębi duszy liczył pan na to, albo przynajmniej miał nadzieję, że otrzyma taką szansę?
Liczyłem to może nie jest dobre słowo, ale na pewno nadzieja gdzieś we mnie była. Myślę, że to jest zresztą podstawowa rzecz, która musi być. Starałem się w sezonie ligowym robić wszystko, co w mojej mocy, aby każdy kolejny mecz grać jak najlepiej i gdzieś wierzyłem w to, że doprowadzi mnie to do moich celów i marzeń. Jeśli nie przydarzyłoby to się jednak w tym roku, to robiłbym wszystko, żeby to się stało w kolejnych i tak też będę robił teraz.

PLUSLIGA: W tym sezonie reprezentacyjnym otwierającym nowy cykl olimpijski dojdzie do zmiany warty na pozycji libero, a oprócz Jakuba Popiwczaka i Kuby Hawryluka powołanie po raz pierwszy dostali pan i bardziej doświadczony Mateusz Czunkiewicz. Jak widzi pan swoje szanse, żeby stopniowo do tej kadry się przebijać?
Myślę, że każdy, kto przyjechał na zgrupowanie daje z siebie 120 procent i każdy będzie robił wszystko, aby jak najdłużej tutaj zostać. Takie jest też moje myślenie i nastawienie. Nie wychodzę zresztą za bardzo myślami do przodu. Staram się po prostu w każdym dniu dawać z siebie tyle ile mogę. Mam taką nadzieję, że doprowadzi mnie to jak najdalej i w tym kierunku będę podążał.

PLUSLIGA: Czy w rozmowie z panem trener Nikola Grbić przekazał, czego od pana oczekuje i jakie ma wobec pana plany?
Myślę, że w moim przypadku to było tak jak w przypadku każdego innego chłopaka, który się tutaj pojawił. Na pewno trener oczekuje od nas wielkiego zaangażowania na każdym treningu i gdzieś świadomej pracy, po co tu jesteśmy i co chcemy zrobić dla siebie oraz dla reprezentacji. Myślę, że każdy z nas ma podobne założenia.

PLUSLIGA: Jeśli chodzi o ten sezon PlusLigi, to co on panu dał pod względem rozwoju i zbierania doświadczeń? Czy końcówka rozgrywek, która była dla Cuprum Stilonu nieudana [9 porażek z rzędu – przyp. red.], nie odbiła się negatywnie na pana psychice?
U mnie w każdym sezonie pojawiały się gdzieś nowe próby, nowe doświadczenia i nowe sytuacje. Staram się czerpać z tego jak najwięcej i zbierać to doświadczenie, żeby wiedzieć, jak na dane sytuacje najlepiej reagować w następnych latach. Ten rok był dla mnie inny niż poprzednie, bo miałem możliwość, żeby być przez cały sezon szóstkowym libero. To też było coś nowego dla mnie i przeżywałem różne takie sytuacje, które do tej pory się nie przydarzały. Gdzieś starałem się jakoś sobie z nimi radzić i zapamiętywać zarówno te dobre, jak i te trudne chwile, aby w przyszłości móc sobie z nimi jak najlepiej radzić. Jeśli chodzi o końcówkę sezonu, to myślę, że nikt z nas później nie rozpamiętywał tego. Wiadomo, że to nie był wymarzony koniec rozgrywek dla nas. Na pewno każdy chciał w lepszym stylu ten sezon zakończyć. Taki jest jednak sport i nie ma co tutaj rozpamiętywać ostatnich przegranych meczów. Zakończyliśmy sezon, utrzymaliśmy się w PlusLidze i każdy też ma teraz przed sobą nowe wyzwania i nowe cele. Rozmyślanie o tym, jak ta końcówka wyglądała, nie jest tutaj nikomu potrzebne.

PLUSLIGA: Z perspektywy pana gry – w czym upatruje pan największy progres, który udało się zrobić w tym sezonie?
Myślę, że taka pewność boiskowa. Oczywiście cały czas tutaj jest jeszcze wiele do poprawy i będę starał się, żeby gdzieś to rosło i rosło. Na pewno jednak ten sezon dał mi dużo takiego doświadczenia boiskowego, bo właśnie mogłem przeżywać różne sytuacje, które do tej pory się nie przydarzały i musiałem sobie z nimi jakoś radzić. Myślę, że to doświadczenie boiskowe to było też coś, co w trakcie sezonu mogłem poprawiać.

PLUSLIGA: Największą przestrzeń do rozwoju ma pan w przyjęciu zagrywki, zwłaszcza jak trzeba przyjmować takie mocne serwisy, jakimi dysponuje m.in. Wilfredo Leon?
W moim przypadku nie ma tylko jednego elementu do poprawy. Praktycznie każdy element może być jeszcze lepszy, ale wiadomo, że największa różnica między młodzieżową a seniorską siatkówką jest w sile. Na pewno tutaj gdzieś ta reakcja na zagrywki czy ataki to jest coś, co zawsze może być lepsze. Mam świadomość, że u mnie to też jest do poprawy, więc nad tym będę pracować. Ważne są również takie teoretycznie proste rzeczy, jak dogrania, czy wystawy piłek sytuacyjnych, bo to też musi być opanowane do perfekcji. Także myślę, że tutaj nie ma jednej rzeczy do poprawy, tylko jest wszystko, ale tak pewnie będzie, na co bardzo liczę, że do końca mojej przygody z siatkówką będę mieć cały czas okazję do tego, żeby stawać się lepszym z roku na rok. Na pewno do tego będę dążyć.

PLUSLIGA: Biorąc pod uwagę jak wielu znakomitych libero, także zagranicznych, występowało w tym sezonie w PlusLidze, to było dla pana duże wyzwanie, żeby sprawdzić się na tle tylu wybitnych zawodników na tej pozycji?
Na pewno miałem kogo podpatrywać, od kogo się uczyć i to było coś szczególnego, że mogłem grać w tym sezonie i rywalizować z zespołami, z gwiazdami, z najlepszymi graczami czy to w Polsce, czy w Europie, czy na świecie. No i na pewno to było gdzieś dla mnie wielką rzeczą, że też mogłem być razem z nimi na boisku i rywalizować z nimi.

PLUSLIGA: Czy w tej stawce był ktoś, kto się szczególnie wyróżniał i zrobił na panu największe wrażenie, albo był inspiracją na przyszłość?
Myślę, że to też się zmienia. Akurat jest tylu różnych i świetnych libero w naszej lidze, że od każdego z nich coś mogę wyciągnąć, od każdego coś mogę się uczyć, więc podpatruję różnych zawodników.

PLUSLIGA: Czy na zgrupowaniu reprezentacji przeszedł pan jakiś chrzest jako debiutant, czy nie ma już może takich zwyczajów?
Na razie mamy tu dość duże grono nowych lub młodych osób. Wiadomo, że zdecydowana większa część zawodników, którzy mają dłuższy staż w kadrze, jeszcze rozgrywa swój sezon klubowy. Wydaje mi się, że na jakiś chrzest to jeszcze przyjdzie czas, a do tej pory nic takiego nie miało miejsca.

PLUSLIGA: W ośrodku w Spale czuć mocno atmosferę pracy? To pod względem przygotowań wyjątkowe miejsce?
Miałem na szczęście tą przyjemność już tutaj się pojawiać na zgrupowaniach młodzieżowych, więc poznałem wcześniej ten ośrodek i nie jest to nowe miejsce dla mnie. Na pewno jednak z innymi emocjami tutaj przyjeżdżałem i czuć było różnicę, że to już nie jadę na zgrupowanie młodzieżowe, tylko seniorskie. Jest to kompleksowy ośrodek, bo wydaje mi się, że niczego więcej nie można chcieć, jeśli chodzi o zapotrzebowanie, czy to o hotel, czy o sale treningowe, czy o jedzenie. Wszystko mamy tutaj na miejscu, nigdzie nie musimy dojeżdżać i nigdzie nie musimy iść. Wszystko jest w jednym budynku, także to co nam potrzebne i to co najważniejsze, mamy na wyciągnięcie ręki.

 

Powrót do listy

Powiązane informacje

POWIĄZANE WIADOMOŚCI